Wracam po kolejnej przerwie. Mam nadzieję, że była to moja ostatnia tak długa nieobecność.Dzisiaj na rozgrzewkę, pierwsza recenzja naturalnego kosmetyku do pielęgnacji ciała. Przedstawiam Wam nawilżające mleczko i moją opinię na jego temat.
Kosmetyki Organic shop, znam już od jakiegoś czasu. Pierwszy raz spotkałam je w Tesco, spojrzałam na skład i już wiedziałam, że zaprzyjaźnimy się na dłużej. Niedawno pokazywałam Wam na Instagramie, kilka nowości właśnie tej marki, jakie udało mi się dorwać w Lidlu. Dzisiaj jednak przychodzę do Was z recenzją maseczki i truskawkowego musu do ciała Organic Shop.
Dawno temu przestałam używać produktów do mycia ciała z SLS, wprawdzie te substancje nigdy nie wywoływały żadnych negatywnych skutków, ale skoro unikam ich w pielęgnacji włosów i twarzy to także i ciała. Czasami jednak zdarza mi się używać produktów właśnie z tym składnikiem, jeśli produkt mnie zainteresuje i tak stało się tym razem. Przedstawiam Wam dwa produkty AA Creamy Butters MuruMuru.
Jak pewnie już wiecie w ten weekend, wybieram się na konferencję Seebloggers. Jestem bardzo podekscytowana, a jednocześnie czuję lekki stres. Spodziewajcie się, więc relacji z konferencji. Trochę prywaty, a teraz przejdźmy do recenzji dwóch naturalnych olejków, które otrzymałam od firmy Marion.
Dzisiaj przychodzę do Was z pierwszym postem z serii akcja regeneracja. W powietrzu czuć już wiosnę, mimo,że nadal jest dość chłodno. Nie mniej jednak mamy marzec, więc czas zabrać się za przygotowania do wiosny. Postanowiłam podzielić to na kilka postów, mam nadzieję, że taki pomysł Wam się spodoba.Dzisiaj zajmiemy się tematem: przygotuj dłonie do wiosny.Zapraszam dalej
Na wstępie chciałam przeprosić, że post nie pojawił się w środę,ale ostatnie dni spędziłam naprawiając stronę.Było to , więc niezależne ode mnie , a z problem naprawy zostałam pozostawiona sama sobie. Walczę o to miejsce i postaram się załatwić sprawę jak najszybciej, aby strona działała jak należy, jak na razie nie jestem w stanie Was zapewnić ,że problemy się nie pojawią, ale robię co mogę.Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją nowości od Bielendy, a mianowicie masła do ciała. Zapraszam Was serdecznie.
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją produktu, który nie jest produktem typowo pielęgnacyjnym.Niestety czasami Nasza skóra wymaga działania bardziej specjalistycznego, aniżeli kosmetyków, których używamy na co dzień. Dzisiaj będzie to recenzja Pilarix ,kremu na rogowacenie skóry. Zapraszam dalej
Jesień w pełni, chociaż nie jest to jesień jakiej oczekiwałam, czyli pięknej, słonecznej,kolorowej jesieni. Jest zimno,deszczowo i ponuro, ale trzeba się przyzwyczaić, bo czeka nas kilka takich miesięcy. Dość więc marudzenia i przechodzę do recenzji olejku z pachnotki,czyli produktu, którego używam niezmiennie od 4 lat. Ciekawe co ma w sobie ten olejek, że tak długo pozostaję mu wierna? Zapraszam więc do dalszej części wpisu.