
Hej!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją Pupa Luminys Silky Baked Face Powder, czyli wypiekanego rozświetlającego pudru do twarzy. Chcecie wiedzieć ,czy warto wydać na ten produkt dość sporo pieniędzy? W takim razie zapraszam dalej.
Brr jesień przyszła już do nas na dobre. Pierwsze przeziębienie już mnie dopadło. Rok akademicki się zaczął. Łączę się w bólu ze wszystkimi studentami, którzy tak jak i ja właśnie zaczęli rok akademicki, a pierwszoroczniakom życzę powodzenia, bo na pewno Wam się przyda. Odbiegłam trochę od tematu, a więc wracamy. Postanowiłam zrecenzować dla Was Pupa Luminys Silky Baked Face Powder, ze względu na to,że efekt rozświetlonej skóry jest pożądany nie tylko wiosną i latem , ale według mnie także jesienią i zimą. Kiedy to nasza skóra łatwo się przesusza, szarzeje i użycie matującego pudru niekoniecznie sprawi,że nasza skóra będzie wyglądać dobrze. Przejdźmy do recenzji.
Opakowanie
Puder Pupa Luminys Silky Baked Face Powder otrzymujemy w bardzo ładnym kobiecym srebrnym opakowaniu z lusterkiem, co jest bardzo wygodne i daje możliwość szybkiej poprawki makijażu w ciągu dnia , w dowolnym miejscu. W zestawie otrzymujemy puszek do aplikacji podkładu. Ja używam tylko i wyłącznie pędzla do aplikacji pudru, więc nie będę rozwodzić się nad puszkiem ot! Standardowy puszek. Gramatura tego pudru to 9 g, a jego cena to około 90 zł. Jest to więc produkt z wyższej półki cenowej.
Konsystencja i kolor
Konsystencja tego pudru jest jedwabista ,tak jak producent sugeruje to w nazwie. Kiedy swatchowałam dla Was produkt, puder bardzo przyjemnie i gładko nakładał się na dłoń. Kolor to jasny beż w tonacji żółtej. Jest naprawdę jasny, na twarzy jest praktycznie nie widoczny, a należę do osób o bardzo jasnej karnacji co wielokrotnie podkreślam. Puder nie posiada żadnych drobinek.
Działanie
Pupa Luminys Silky Baked Face Powder, po nałożeniu na twarz daje efekt pięknej, rozświetlonej twarzy, w sposób nienachalny. Twarz wygląda zdrowo, gładko i tak jedwabiście? . Puder ten nie wysusza, nie pachnie i praktycznie nie czuć go na twarzy. Jestem szczerze oczarowana efektem jaki daje na skórze. Nie podkreśla także suchych skórek. Jest trwały ,ale po około 5-6 godzinach, należałoby go poprawić , bo efekt rozświetlenia znika. Produkt jest bardzo wydajny.
Podsumowanie
Jestem oczarowana Pupa Luminys Silky Baked Face Powder, bardzo lubię ten efekt i myślę , że zostanie on moim ulubieńcem na dłuższy czas. Jednakże cena jest jak dla mnie wysoka i chętnie poszukam tańszego zamiennika. Dajcie znać czy miałyście do czynienia z tym produktem? A może znacie puder rozświetlający, który dobrze się sprawdza w przestępnej cenie? Chętnie poznam Waszą opinie.
Do następnego
Buziaki
Julita
