
Hej!
Jesienne chandra i przesilenie właśnie mnie dopadło. Piszę dla Was ten post przeziębiona, spod ciepłego koca i z gorącą herbatą obok. Mam nadzieję, że u Was lepiej i spędzacie ten weekend aktywnie i nie dajecie się jesiennej chandrze i przygnębiającej pogodzie. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją ciekawego produktu, a mianowicie tuszu Lavera Trend Sensitiv Volume Mascara czyli organicznej i naturalnej maskary. Jeśli ciekawi Was czy naturalny tusz do rzęs może konkurować z produktami drogeryjnymi, to zapraszam dalej.
Tradycyjnie zaczniemy od opakowania.
Opakowanie
Tusz Lavera Trend Sensitiv Volume Mascara do rzęs otrzymujemy w srebrnym, zgrabnym opakowaniu z czarnymi napisami, czyli nic specjalnego. W opakowaniu mamy 4,5 ml , czyli stosunkowo niewiele. Szczoteczka jest wykonana z włosia, co mi odpowiada, bo moje rzęsy nie za bardzo lubią się ze silikonowymi szczoteczkami. Jest wąska i dość mała.
Tusz kosztuje około 50-60 zł na zagranicznych stronach.
Skład:
Water (Aqua), Alcohol*, Sorbitol, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil*, Cetearyl Alcohol, Tricaprylin, Hydrolyzed Jojoba Esters, Sodium Cetearyl Sulfate , Hectorite , Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Wax, Lysolecithin, Xanthan Gum, Jojoba Esters, Rosa Damascena Flower Water*, TocopHerol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Fragrance (Parfum)**, Citronellol**, Geraniol**, [+/- Iron Oxides (Ci 77499), Iron Oxides (Ci 77491), Ultramarines (Ci 77007)]
Aplikacja
Aplikacja jest naprawdę przyjemna, szczoteczka jest na tyle mała ,że nie sprawia kłopotu przy malowaniu najmniejszych rzęs. Tusz aplikuje się szybko,a sama jego konsystencja jest dość płynna , na pewno niegęsta. Posiadam tusz w wersji brązowej.
Efekt
Efekt ,czyli najważniejsze w przypadku tuszu do rzęs. Moje rzęsy są jasne dość długie,ale proste. Tusz jako,że jest to wersja brązowa delikatnie podkreśla moje rzęsy, rozdziela je i minimalnie wydłuża. Jak dla mnie jest to zbyt delikatny efekt, wolę , aby moje rzęsy były mocniej podkreślone , bardziej pogrubione i podkręcone. Jednakże po pomalowaniu rzęs tym tuszem wyglądają one „zdrowo” są błyszczące co jest pewnie zasługą olejków w składzie. Tusz ten nie gęstnieje i jest delikatny dla naszych rzęs, nie zauważyłam , aby wypadały po nim rzęsy,mimo obecności alkoholu na drugim miejscu w składzie.
Podsumowanie
Tusz Lavera Trend Sensitiv Volume Mascara jest ciekawostką szczególnie dla osób ceniących naturalne kosmetyki. Dla osób lubiących delikatny efekt i stawiających na naturę mógłby być dobrym wyborem , ale myślę, że w wersji czarnej. Jego wadą jest trudna dostępność i zbyt delikatny efekt jak dla mnie. Z chęcią jednak wypróbuję kiedyś inne naturalne tusze do rzęs.
A Wy co myślicie o naturalnych kosmetykach kolorowych? Miałyście doczynienia z takimi produktami? A może z marką Lavera? Dajcie znać w komentarzach.
Do następnego
Julita
